Jak się macie? U mnie wena dopisuje. W niedzielę zamiast rozdziału będzie jednorazówka. Postaram się, żeby była dość długa - oczywiście w temacie Percy'ego i Annabeth :) Aktualnie czytam Dom Hadesa - po raz który nie wiem, ale było ich dużo - i po raz kolejny muszę przyznać, że uwielbiam Olimpijskich Herosów. W komentarzach opowiedzcie, co wy aktualnie czytacie i czy przypadło Wam to do gustu!
Wasza Autorka ♥
P.S: Chyba czas w końcu porozmawiać o sprawie życia i śmierci. Czy Was też denerwuje jedna z wielu zmian, jakiej dokonał reżyser Złodzieja Pioruna w stosunku do książki? Chodzi oczywiście o kolor włosów Annabeth, granej przez Alex Daddario. W pierwszym filmie była brunetką, w Morzu Potworów zaś twórcy postanowili bardziej upodobnić adaptację do oryginału i przywrócili postaci blond loki. Sama aktorka w moim mniemaniu idealnie przedstawia postać Ann, jednak te wszystkie zawirowania mogą człowieka przyprawić o zawrót głowy. Chcielibyście w kinach lub w telewizji zobaczyć kiedyś bardziej wierną ekranizację książki?
Mnie to w ogóle te filmy wkurzają, bo są źle zrobione. Annabeth jako brunetka to nie Annabeth, a jako blondynka wygląda sztucznie. I nie zachowuje się jak Annabeth, tylko cały czas krzyczy "Percy, Percy!" i przytula się do niego. Nie lubię tych filmów! :(
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam "Quo Vadis", co w sumie nie jest takie złe. Tylko co poniektórych długość przeraża. No i "Dom Hadesa" i się wściekam, bo w tym tłumaczeniu są błędy. I to rzeczowe...
Pozdrawiam i miłego dnia :*
Córka Zeusa
Co do filmów masz całkowitą rację, chociaż jak dla mnie nawet mogą być :} Sprawa z Ann rzeczywiście jest przykra, ubóstwiam ją, ale jako postać książkową... Hmmm, "Quo Vadis"? Nie czytałam... lektura? W "Domie Hadesa" (jak to dziwnie brzmi - "Domie" xD) NA RAZIE nie zauważyłam jakichś większych błędów, no, ale wiesz :D
UsuńRównież życzę miłego dzionka ;*
Aga =) (kuzyneczka)
To czekamy do niedzieli! :)
OdpowiedzUsuńOby była faktycznie taka dłuuugaśna ;D
Mi też nie pasuje Alexandra w roli Annabeth ale lepszy rydz niż nic ;)
Pozdrawiam
Znaczy wiesz... Alexandra Daddario sama w sobie nie jest zła do roli Annabeth, ale te wszystkie szczegóły wyglądu i charakteru to już inna kwestia :D
OdpowiedzUsuńTakże pozdrawiam ;*
Niektorzy aktozy nie pasuja i ogolbie fabula zmieniona :/ filmy fatalne... ksiazki ever <3
OdpowiedzUsuń